Szkołę poleciłabym komuś, kto chce sprawdzić jak wygląda branża artystyczna, kto chciałby wejść do tego świata, sprawdzić jak wygląda praca w teatrze czy przy sesjach zdjęciowych.
W szkole pozytywnie zaskoczyła mnie duża ilość praktyk oraz to, że mamy zdjęcia z większości zajęć. Brałam udział w praktykach w Teatrze Wielkim oraz w Teatrze Kamienica, gdzie przygotowywałam aktorów do spektakli, czesałam aktorki i wykonywałam charakteryzacje do sesji plakatowych. Najmilej wspominam sesję lookbookową dla Marcela Sabata - wtedy zobaczyłam jak wygląda praca w studio fotograficznym. Bardzo podobało mi to, że efekt końcowy zależy od każdej osoby, która pracuje przy projekcie.
Nasz tryb nauki wygląda tak, że dwa dni w tygodniu mamy zajęcia specjalizacyjne, czyli makijaże, fryzury oraz charakteryzację. Są to długie bloki zajęć, trwają od trzech do pięciu godzin i są to zawsze zajęcia praktyczne, co zaowocowało tym, że po pierwszym semestrze miałam pierwsze zlecenie. Część zleceń udało mi się dostać przez szkołę - zgłaszali się do mnie ludzie, których poznawałam na praktykach szkolnych.
Poza zajęciami specjalizacyjnymi mamy dodatkowe szkolenia np. z rysunku, malarstwa i rzeźby - są to zajęcia, które siłą rzeczy mocno przekładają się na to, co będziemy robić w zawodzie, którego się uczymy. Rzeźbę można porównać do czesania, na malarstwie uczymy się jak dobierać kolory, by ze sobą “grały”, a na rysunku uczymy się proporcji oraz działania światła i cienia - to wszystko jest bardzo istotne w wizażu. To też da się odczuć w tej szkole - malujemy nie tylko, by upiększać, kształcimy się na zawodowych plastyków.
Szkołę poleciłabym komuś, kto chce sprawdzić jak wygląda branża artystyczna, kto chciałby wejść do tego świata, sprawdzić jak wygląda praca w teatrze czy przy sesjach zdjęciowych.